Michael Johnson o triathlonie w porównaniu z lekkoatletyką

Michael Johnson o triathlonie w porównaniu z lekkoatlety. Johnson miał okazję z bliska przyjrzeć się triathlonowi na najwyższym poziomie jako ambasador PTO na US Open w Dallas 2022.

Porównanie triathlonu z lekkoatletyką

Po prawie dokładnie 12 miesiącach od tamtego wydarzenia, Johnson dzieli się swoimi przemyśleniami. M. in. na temat postępów w triathlonie, porównuje go z lekkoatletyką i wyraża swoją opinię na temat PTO, produktu transmisji i wielu innych aspektów.

Wyzwania w triathlonie

Jednym z głównych problemów, jakie dostrzegł, była różnorodność dystansów w triathlonie. Dodatkowo to, że ci sami zawodnicy startują na różnych dystansach. Jego zdaniem, może prowadzić to do pewnego zamieszania wśród kibiców.

Decyzje PTO dotyczące dystansów

PTO podjęło decyzję o skupieniu się na dystansie 100 km (2 km pływania, 80 km jazdy na rowerze, 18 km biegu), co jest krótsze niż pół IRONMANA. Johnson uważa, że to słuszna decyzja, mająca na celu uproszczenie dyscypliny dla kibiców.

Poszukiwanie nowych fanów

Johnson podkreśla również, że triathlon musi poszukiwać nowych fanów poza swoją tradycyjną bazą, jeśli ma znacząco się rozwijać jako sport. Kluczem do sukcesu jest słuchanie kibiców, rozumienie ich potrzeb i dostosowywanie się do nich.

Starania najlepszych zawodników

W sezonie triathlonowym 2023 r. wielokrotnie dochodziło do starć najlepszych zawodników. Johnson porównuje to z lekkoatletyką, wskazując, że kluczem do przyciągnięcia widzów jest zapewnienie im, że oglądają najlepszych.

Znaczenie prestiżu i szacunku

Na koniec, Johnson podkreśla, że choć pieniądze są ważne dla przyciągnięcia najlepszych zawodników, równie ważne jest zapewnienie im poczucia prestiżu i szacunku. Wierzy, że PTO robi świetną robotę, podnosząc poziom triathlonu i traktując zawodników z należnym im szacunkiem. Źródło: tri247.com